One direction imagine + 18 ----Harry Styles
https://www.youtube.com/watch?v=efGuuTv8plI Filmik z Harrym , link do kanału na YT
https://www.youtube.com/watch?v=ZpgD4zLtgYY
- No to wchodzimy ...czy nie ?! . Dociekała [ I.T.N.P ] łapiąc cię za frędzle od koszulki .
- Sama nie wiem , poza tym spójrz na znak i tak nas nie wpuszczą . Odparłaś jej zrezygnowana , wskazując na prostokątną czerwoną tabliczkę z napisem " Osoby poniżej 18 ROKU życia nie mają wstępu na teren klubu " . [I.T.N.P] Przewróciła oczami - Oj tam , damy w łapę temu wielkiemu czarnuchowi , i zobaczysz że nas wpuści bez gadania . Spojrzałaś na nią karcąco za zwrot który przed chwilą użyła nazywając ochroniarza . - No proooooszę !. Nie opierałaś się wrażeniu , że zaraz ci te frędzle powyrywa . Kurcze a jeżeli coś się stanie . Jak rodzice się dowiedzą to poślą nas do szkoły z internatem . Chociaż w sumie nie musi być aż tak źle . A jeżeli ktoś nas upije i zaciągnie nie wiadomo dokąd . Biłaś się przez chwilę ze swoimi myślami lecz nagle usłyszałaś urywanie materiału . - Przepraszam . Spojrzała na ciebie nie zręcznie , trzymając w ręku kawałek twojej koszulki . - To wchodzimy czy nie ?! W jej głosie wyraźnie było słychać poirytowanie . - Ja nie wieeeee . Nawet nie dokończyłaś zdania , a już znajodowałaś się pośrodku kolejki . - Ej , panny . NA KONIEC ! Ryknął jakiś duży jakby za bardzo opalony facet w różowej koszulce " Polo " . [ I.T.N.P ] Spojrzała na niego kpiąco - A ty , taki opalony bo z Arabii jesteś czy na solarium przysnąłeś ? . Na twarzy koksa wyraźnie było widać pulsujące żyły . Szturchnęłaś ją ramieniem - Jeszcze dobrze nie weszłyśmy i nawet nie mam pojęcia czy wejdziemy a ty już pakujesz nas w konflikty . Objęła cię ramieniem - Uspokój się bo będziesz zaraz wyglądać jak ten za nami . I puściła do ciebie oko . Faktycznie mężczyzna stawał się wydawać lekko poczerwieniały . Kolejka szła do przodu . - Myślisz , że poznamy kogoś fajnego ? . No wiesz , taki ktoś z dużym przyrodzeniem ... Fajnym dużym przyrodzeniem . [I.T.N.P] zaczęła skakać z radości . Teraz to na pewno nie wyglądacie na osiemnastkę ;).
- Przestań . Warknęłaś - A może ten ktoś będzie miał masę zielonych po kieszeniach . Dodała , patrząc na ciebie znacząco . Pewnego razu wybrałyście się do " Aparta " , bramki były wyłączone z powodu awarii ale zamiast nich stał chłopak w czarnym uniformie spoglądając na was ukradkiem . Przejechałaś ręką po wystawce
- Hmm ... Przygryzłaś wargę - Ta zielona jest prześliczna . - Wiem , dorzuciła [ I.T.N.P ] . Skoro ci się tak podoba to dlaczego by jej sobie nie pożyczyć na jakiś okres czasu hem ? . Dotknęła twojej dłoni - Możesz to zrobić . Bądź nie zależna . Przecież wszystkiego cię nauczyłam . Oblała cię wzrokiem po czym wolnym krokiem podeszła do gabloty z naszyjnikami . Znowu to samo ... Ona mnie namawia a ja jak zwykle potem się tłumaczę jak głupia . Nie ma mowy . Odskoczyłaś od wystawki spoglądając za siebie z żalem . [ I.T.N.P ] podeszła do ciebie zainteresowana - To co ? Pożyczamy ? . Puściła do ciebie oko . - Nie . Nie zrobię tego , żeby mieć potem kłopoty . I tak już nas ściga parę sklepów z odzieżą . Chcesz , trafić za kratki ? . Ona tylko strzeliła z rąk , wyprostowała się po czym szepnęła - Zagadaj tą blondynę za kasą , na około 3 minuty ok ? . Pokiwałaś bezradnie głową . - Przepraszam a te kolczyki są z prawdziwego srebra ? . Kasjerka przytaknęła - Oczywiście , mamy tutaj tylko oryginalne wyroby . Chce pani je obejrzeć . Mówiła , życzliwie się uśmiechając - Naturalnie . Odparłaś bez zastanowienia . Spojrzałaś na cenę - 20 000 zł . - Jezu ! . Uniosłaś się widząc koszt - Coś nie tak ? . Blondyna parzyła na ciebie z zatroskaniem . Zorientowałaś się , że piskiem zwróciłaś swoją uwagę ... także mężczyzny w mundurze . - Nie , nie . Wszystko jak najlepiej tylko zobaczyłam , pająka koło tego naszyjnika z kwiatkiem - Ojej ! Już się go pozbywam . Zabrała się do przetrzepywania stoiska , w poszukiwaniach czegoś czego tak naprawdę nie było . [ I.T.N.P ] chrząknęła , pokazując ci wyjście . - Dziękuje ale chyba nie skorzystam z oferty . Rzuciłaś przez ramię odwracając się na pięcie . - Ale to tylko owad proszę zaczekać ! . Krzyczała , blondi z pod stolika lecz nawet nie popatrzyłaś się w jej stronę . Wyszłyście mijając bramki . [ I.T.N.P ] zaczęła czegoś szukać w torbie . - Czego tak poszukujesz ? Rzuciłaś radosna jeszcze po tym , że nic nie ukradłaś . - Miała być zielona tak ? . Po czym wyjęła piękną szafirową bransoletkę , podając ci ją . - Proszę ! . Uśmiechnęła się szyderczo .
- Ej ! Dowód . Ktoś ci wrzasnął do ucha - Słucham ? Coś wyrwało cię z zamyślenia - Dooowód ! Ktoś wrzasnął jeszcze donośniej . - Pan ciemny prosi nas o dokumenty abyśmy mogły wejść do klubu . Uśmiechnęła się tak jak wtedy gdy dawała ci "ukradziony prezent " . - Ym.... Mam tylko legitymacje . Wyjąkałaś . Czarny wziął cię i [ .I.T.N.P] pod pachę wyprowadzając z kolejki - Nie mam czasu na taką dziecinadę , idźcie na plac zabaw dwie przecznice dalej . Zarechotał puszczając was . Poczułaś się urażona , jak zwykle wszyscy traktują cię jak dziecko . Otrzepałaś spodenki , pomogłaś wstać swojej przyjaciółce .
- Mają wejść do środka.... Są ze mną . Rzucił to znikąd lokaty brunet . Objął was kierując w stronę wejścia . - Oczywiście . Jak za pomocą czaru " Czarny " zmienił się z buraka w życzliwego ochroniarza który stoi tam tylko bo chce porozdawać lody dla dzieci z przytułku na Hawajach XD . Weszłyście do środka , miałyście mroczki przed oczami od miliardów latających światełek . Głośna Dubstepowa muzyka rozrywała wam bębenki uszne , a w rogu za barem całowały się jakieś lesbijki . - To Lizz i Beth . Moje przyjaciółki , nie zwracajcie na nie uwagi . Czasami je ponosi . Uśmiechnął się , patrząc ci w oczy . - Jak ci na imię ? . Nie mogłaś oprzeć się wrażeniu , że zaraz w nich utoniesz .
- Y... CO ?! . Odrzuciłaś jakby niegrzecznie chociaż wcale tego nie chciałaś .
- Spytałem jak ci na imię . Ponownie się uśmiechnął , mówił bardzo powoli i spokojnie .
DJ zmienił utwór .
- [ T.I ] wszystko w porządku ? Spytała z zatroskaniem [ I.T.N.P ] czule cię obejmując , poczułaś jej oddech na swojej szyi . Wzdrygnęłaś się . - Tak . Przerwałaś patrząc w podłogę . - W jak najlepszym .
- Jestem [ I.T.N.P ] . Przedstawiła się , podając mu rękę . Chłopak przejechał po niej wzrokiem od góry po dół po czym odparł - Miło mi cię poznać . Poczułaś jakieś dziwne uczucie w sobie .
Tak jakby mieszanka żalu , radości , adrenaliny , smutku , złości i ... zazdrości . Ona znowu musi być w centrum zainteresowania . Dlaczego on spogląda tak na nią ?! Dlaczego do cholery nie na mnie ?! Zawsze tak jest . Na samą myśl o tym zacisnęłaś wargi , nie za bardzo wiedziałaś o kogo jesteś zazdrosna . O nią ? Czy o niego ? . Zaczęło wypełniać cię poirytowanie , pod wpływem chwili wypaliłaś nie mal krzycząc - Skoro już znasz jej imię to może byś powiedział MI swoje ? Heh ! . Oboje spojrzeli na ciebie zaskoczeni . Znowu ci odwaliło .
- Harold .
- Kto ? Zapytałaś , gdyż przez głośną muzykę nie słyszałaś co powiedział .
- Harold ! . Powtórzył trochę bardziej donośnie . Jak ładnie .Pomyślałaś , lecz w tej samej chwili jakaś ręka z dzikiego tłumu zaczęła go wciągać do środka .
- Sorry dziewczyny muszę iść !. - Ale gdzie ?!. Krzyknęłaś ale on już gdzieś " zabawiał" pewnie jakąś plastikową laskę .
- No bo ... Po drugiej stornie baru ujrzałaś jakąś dziewczynę radośnie szczerzącą buzie do Harolda . [ I.T.N.P ] Spojrzała w tamtą stronę . - To przez niego nie ? . Uśmiechnęła się podejrzliwe . - Może . Wymamrotałaś - Spokojnie , mam Zayna więc o co chodzi ? .
- Ja go z kąś kojarzę ale nie wiem skąd . Urwałaś nagle zmieniając temat .
- Może , z tego zespołu ? Rzuciła gapiąc się w komórkę . - Jakiego zespołu ? . Pokręciłaś głową
- No z tego co się rozpadł 2 lata temu . Nazwy zaczęły przelatywać ci przez głowę w tempie natychmiastowym .The wanted ? ... Nie . Tokio hotel ? Nie ... zginęli w wypadku autobusowym -ONE DIRECTION ?! . Wrzasnęłaś na tyle głośno , że nie którzy klubowicze zaczęli na ciebie spoglądać . - Odbija ci moja droga . Zaśmiała się [ I.T.N.P ] Wyjęła z torby foliową torebeczkę a w niej jakąś biały proszek i ... słomki . - Co to ma być ? Dokładnie obejrzałaś to co ci dała .
- Jedna dla ciebie . Otrzymałaś słomkę . - I druga dla mnie . Zaciągnęła cię do męskiej łazienki .
- Czemu nie w damskiej ? Pisnęłaś na samą myśl o jej pomysłach . - Bo w męskiej będzie większa zajawka . Rozsypała proszek na blacie , przyłożyła słomkę do nosa .
-Na trzy .
- Raz . Mówiłyście razem
- Dwa .. Przygotowałyście słomki
- ...
- Trzy ! . Po czym zaczęłyście wciągać nosem ' Kokainę ' . Świat zmienił barwy , a ty poczułaś się o niebo lepsza . Nagle usłyszałaś klamkę do drzwi . Zrzuciłyście wszystko na podłogę , a słomki wywaliłyście do pierwszego lepszego kosza . Ktoś stanął w drzwiach , chwilę się wpatrywał nagle klasnął w ręce - A co ? Dla mnie to nic nie zostanie !? . Roześmiał się uchylając drzwi sięgnął po słomkę z kufla i delektował się . To był Harold .
Z łazienki wyszliście cali biali , no prawie . Ty miałaś koszulkę z brzuchem
( płaściutkim oczywiście ) na wierzchu . Jej kołnierz był usypany białym pyłkiem .
[ I.T.N.P ] Miała narkotyk we włosach , wyglądała trochę jakby miała łupież ;)
Harold natomiast musiał być doświadczony bo nie miał nawet butów w choćby białym pyłku .
Dotknął twojej dłoni ściskając ją w uścisku . - Idziemy potańczyć ? Idziemy potańczyć ? Idziemy potańczyć ? Idziemy potańczyć ? Idziemy potańczyć ? To zdanie obijało się o twoją głowę miliard razy . Namiętnie , złośliwie , radośnie , smutno , poirytowanie . Wyobrażałaś je sobie na różny sposób . Szturchnął cię ramieniem . Po czym ścisnął policzki - Kochana . Nie myśl tyle , bo od myślenia głowa człowieka zaczyna boleć . A zwłaszcza po narkotykach . Więc przestań się martwić i idź się ze mną zabawić . Jego wielkie zielone oczyska próbowały przyjąć poważny wyraz lecz jak na siłę przypominały wyraz szczeniaka . Roześmiałaś się po czym zaciągnęłaś go mocno na parkiet - Jak tak to tak . Uśmiechnęłaś się , dotykając jego podbródka .
Obejmował cię cały czas niby bał się , że zaraz mu odfruniesz . Jechał swoją dłonią po twoich nogach . Od kolan pod spodnie . Czułaś , podniecenie . Miał na sobie czarną koszulkę " Romon Roses " . Miałaś ochotę mu ją zdjąć chociaż nie była odpinana . Widziałaś , że go też przepełniało to samo uczucie . Prawie zjadł już swoje usta . Zaczęło ci się kręcić w głowie , pewnie od tej kokainy ale to już sama wiesz . - Zimno mi . Pobladłaś . Spojrzał na ciebie zatroskany - Chodźmy już . Pociągnął cię za rękę . [ I.T.N.P ] skakała wokół jakiegoś mulata . Jak widać Zayn też przyszedł . - My już idziemy ! Krzyknęłaś nie puszczając jego dłoni .
Pokazała tylko kciuki do góry . Jakby miała powiedzieć - Powodzenia z nim !
Otulił cię swoim płaszczem . Wsiedliście do samochodu , włączył ogrzewanie ale i tak chuchaliście jak smoki . Odjechał w zaciszne miejsce w samochodzie zrobiło się ciemno . Włączył lekką , romantyczną , muzykę .
- Lubisz ? Rzucił wyjmując coś z szafeczki .
- Nie słucham ale ten kawałek jest znakomity . Faktycznie byłaś pod wrażeniem
- Też tak myślę i... Mam ! Trzymał coś w ręku lecz po ciemku nie widziałaś co . Lekko na ciebie spojrzał , uśmiechnął się ukazując swoje dołeczki po czym wolno powiedział - Przesiądź się na tyły . Spojrzałaś rozbawiona - Po co ? . Potrząsnął pudełeczkiem - Zobaczysz .
Zrobiłaś jak prosił . Upewniłaś się czy drzwi są domknięte . - No i ? . Wzruszyłaś się lekko .
- Jak ci na imię ? . No tak ... jeszcze mu nie powiedziałaś - [ T.I ] . - Jak ślicznie . Przysunął się do ciebie . - Wiesz , Haroldzie ... - Mów mi Harry . Wtrącił . - A więc Harry ... podobasz mi się . I to bardzo . Objęłaś go nie wiedząc jak zareaguje ale wolałaś o tym nie myśleć bo znowu chciało ci się płakać . Ale on ... odwzajemnił uścisk - Przepraszam , ale ty mi się nie podobasz .
Odepchnęłaś go lekko - Nie ?. Nie spodziewałaś się takiej odpowiedzi z jego strony . Poczerwieniałaś ze złości... z resztą narkotyki sprawiły , że wszystko teraz jakoś mocniej odbierasz .
- Przecież żartuję ! Ale z ciebie mały złośnik.
Położył cię powoli na plecy podtrzymując twoją głowę.
Motyle rozerwały ci brzuch . To była najpiękniejsza chwila w twoim życiu . - Jesteś dziewicą ?
Zapytał jakby to była najnormalniejsza rzecz na świcie - Jestem . - A chcesz przestać ? . -Chcę !
Przerzuciłaś go na plecy . - Chce je stracić z tobą . Wyszeptałaś .
Ocierał o ciebie swoim ciałem od pasa w górę . Zdejmując przy tym własną jak i twoją koszulkę , zastanawiałaś się tylko czy tego typu przyjemności będzie sprawiał komuś po raz pierwszy czy robi to już 6 napotkanej dziewczynie ... no cóż pozostało wierzyć , że jesteś wyjątkowa . Wsunął ci dłonie pod T-shirt , masował nimi całe plecy od karku po biodra . Westchnęłaś lekko , na co uśmiechnął się do siebie . Wyginając się do przodu jak kot wpiłaś mu się w usta . Pocałunek był bardziej namiętny niż przeciętnie . Romantyczna muzyka tylko was motywowała do dalszych pieszczot
- Czujesz ? Wymruczał .
- Co mam czuć ... Przewrócił cię sobie na brzuch , byłaś teraz na górze okazja do popisania nastąpiła właśnie w tym momencie .
- Co mam czuuć ... Lekko przeciągnęłaś gdyż włożył ci dłonie pod ciasne spodenki jeansowe .
-Czujesz moje perfumy ?. Mówił okalając rękoma całą powierzchnie twojego tułowia .
Zbliżyłaś się do jego szyi aby poczuć zapach .
- Tak , czuję są bardzo mocne . Twój też jest taki mocny ? ... Wytrwały ? Zapytałaś kusząco .
Odwróciłaś się na plecy przyciskając sobą do jego dołu . Kręciłaś pupą w prawo ... i w lewo .
Starałaś się robić to jak najwolniej . Hazz uniósł się w górę , warknął ci do ucha .
- Przestań . Spojrzałaś lekko za siebie , miał na twarzy wymalowane 69 . Jak widać dopięłaś swego .
- Przestań . Powtórzył . Zataczałaś coraz większe koła - Dlaczego mam przestać ?
Przygryzłaś wargi . Powoli czułaś dyskomfort , coś cię uwierało . - Nareszcie ci stanął .
Trudno cię zadowolić . Puściłaś oko .
- To ja nie chciałem , żebyś przestawała i tak masz szczęście , ze tyle wytrzymałem . Przewrócił cię na plecy
- Moja kolej ? . Pokiwałaś głową
Harry zdjął ci majtki , jakby się tym delektując lecz po chwili już go miałaś w sobie . Wydałaś bardzo cichy błagalny jęk równocześnie z nim . Przyspieszał , zwalniał , przyspieszał , zwalniał . To nie możliwe , żeby robił to pierwszy raz ...podobno tak delikatni mogą być tylko geje . Ale skoro z tobą współżyje to raczej mało możliwe .
- Halo ?! . Ktoś tu jest ? Mówiła jakaś postać stukając w szybę . Harry w panice zaczął ubierać najpierw ciebie potem siebie samego .
- Halooo ? Powtórzył głos jakby ci znajomy . Lokaty otworzył szybę bardzo , bardzo powoli . Musiał złapać chociaż 5 oddechów .
- No hej !. Krzyknął Zayn wchodząc na przednie siedzenia .( Tak , tak wlazł przez okno i depcząc was przesiadł się do przodu . Na miejsce prawego pasażera za to wsiadła [ I.T.N.P ] Uśmiechając się do was .
-Masz tu 5 zł . Parsknęła po czym podała je Zaynowi - Założył się ze mną , że będzie uprawiali seks w aucie . Ja obstawiałam łazienkę ale już nie ważne . Zaśmiała się . Stojak odpalił silnik .
- IDIOTO ! Wrzasnął Hazza
- Co ? . Odparł jak gdyby nigdy nic Zayn ( Stojak tak go nazywam bo ma takie śmieszne włosy na żel :3 )
- Wystraszyłeś nas , myślałem że to ten czarnuch . Mógł mnie do sądu posłać za współżycie z nie letnią . Mówił zirytowany
- Oj tam , już dosyć przecież nawet jej nie włożyłeś . Rzuciła [ I.T.N.P] Nic wam nie będzie .
Hazza i ty popatrzyliście się na siebie jednoznacznie ;)
- Gdzie jedziemy ? Zapytałaś , zakrywając się podartą bluzką .
- Do reszty chłopaków . Odparła [ I.T.N.P ] Wtulając się w fotel
Chcecie następną część ? :>-Wera