wtorek, 8 stycznia 2013

One Direction Imagine cz.2

d

                                   IMAGINE ----->One Direction cz.2

Zanim zaczniecie czytać chciałam wam tylko podziękować , za wszystkie wyświetlenia . Nie będę mówić ile bo codziennie was przybywa . Jest to dla mnie naprawdę ważne , dzięki wam wiem że jestem dobra w tym co robię . <3 

 

https://www.youtube.com/watch?v=ZpgD4zLtgYY FILMIK Z HARRYM MOJEGO AUTORSTWA

-- >Mruknął Hazza . - Masz fajnie loki . Podeszłaś do niego i zaczęłaś je czochrać . - Jestem [ T.imie] . - Nie muszę ci mówić swojego co ?. Zaśmiał się . Popatrzyłaś na niego wyzywająco - Ok,ok jestem Harry . Zapoznałaś się z pozostałymi chłopcami i poszliście do salonu . Zdziwiło cię to co zobaczyłaś . Wchodząc do domu w którym mieszka tak lubiany zespół spodziewałaś się , czegoś więcej , długich korytarzy , pozłacanych klamek . Lecz mimo tego , że dom był jak każdy inny jego wystrój był jednak urządzony ze smakiem . Ściany w pokoju dziennym były w różnych odcieniach beżu . Uzupełniały je liczne ramki , a w nich zdjęcia chłopaków . Sufit rówinież  przykuł twoją uwagę , był szary . Znając gust Lou , nie zdziwił cię też  żyrandol w marchewki . Kanapy dość podłużne w czarno-białą kratkę stały przed ogromnym kinem domowym . Szklany stolik , a pod nim owalny słoneczny dywan. Tą całość tak jak by uzupełniło 5 idiotów . Radosnych ,  przystojnych , i teraz już ci poznanych idiotów. Miałaś mały problem ze zdjęciem płaszcza , zaczepił o pasek od spodni . W tym momencie podszedł do ciebie Liam - Poczekaj , pomogę ci .
Schylił się , rozpiął pasek po czym delikatnie zdjął ci kurtkę wieszając ją na wieszaku . Spojrzał na ciebie żartobliwie . Odwzajemniłaś ten gest życzliwym uśmiechem . Od waszego poznania do chwili kiedy stoisz w ich przedpokoju wywnioskowałaś , że są nadzwyczajnymi gentelmenami . - Aaaaaa !!! . Wrzeszczał Louis , biegnąc na kanapę . Postanowiliście zrobić to samo . Siedzieliście teraz w pokoju gościnnym . - Dobrze więc , przedstawcie mi tą piękną istotkę .  Powiedział Lou zakładając nogę na nogę . - Jestem [T.i] . Rozłożyłaś się trochę na kanapie . - Poznaliśmy się dzięki STARBUCKS ! . Śmiał się Zayn . - Oj ,tam oj tam ! .  Niall właśnie przebierał swój brudny sweter . -Przecież to ja na nią wpadłem . - Nie, to ja powinnam patrzeć przed siebie . Wymamrotałaś podpierając głowę ręką . - Nie prawda ! Zagadałem się z Harrym przez komórkę i dopiero 3 sekundy przed zderzeniem cię zauważyłem . 
 - Ale co ja ? Mówił lokaty niosąc tace . - Styles przecież nie na każdej imprezie musi być alkohol  ...Wszyscy spojrzeliście na Louisa

 - Ej , no co wy żartowałem Hazza wracaj tu ! 
Polał każdemu po drinku . - Co to takie niebieskie ? . Zapytałaś . - Wykręcacz języka . Mój ulubiony . Pochwalił się zielonooki . - Wiesz chciała bym żebyś mógł jeszcze z niego korzystać ... Puściłaś do niego oczko . Uśmiechnął się , usiadł obok i  objął  cię w pasie . Harry to flirciarz , lecz to zachowanie potraktowałaś jako przyjacielski gest. Dlatego pozwoliłaś mu na te zaloty . - Mamy w ogóle coś na wigilie ? . Zdenerwował się Liam , jedzenie samo się nie zrobi ! . - Harry zrobi ...  Mówiłaś żartobliwie - NIE ZROBIĘ ! Od dwóch lat zawsze gdzie jedziemy gdzieś na święta to ja stoję w kuchni . - Nie prawda , a mama Nialla to co ?! . Powiedział Liam . Zaśmialiście się .


 Rozmawialiście tak przyjemnie , że nawet nie zauważyłaś kiedy położyłaś głowę , na Hazzowym ramieniu . Jak widać nie miał nic przeciwko. Było ci tak przyjemnie czułaś męskie perfumy Acqua di Gio - Giorgio Armani . Kochałaś ten zapach , zawsze chciałaś żeby twoja druga druga połówka miała dobry gust . Spojrzał na ciebie , nie było to zwykłe rzucenie  okiem . Popatrzył na ciebie jak by tam widział różę . Piękną czerwoną różę , która leżąc na jego barku starała się go nie pokaleczyć . Swoją twarz obdarzył uśmiechem - Przysypiasz ? . Wstałaś , przeciągnęłaś się. - Nie , nie ja tak tylko... trochę się zmęczyłam . - Czym !? . Zdziwił się Zayn. - Nie wiem mocny ten Wykręcacz... która godzina ? Tomlinson spojrzał na zegarek
 - W pół do pierwszej . Nie mogłaś mu uwierzyć na słowo , sprawdziłaś w komórce - Faktycznie ! ... Tak szybko ?! Myślałam , że jest dziewiąta . - No to się przeliczyłaś , gdzie się śpieszysz ? . Wtrącił Liam . -[ Imie. T. przy. ] będzie się martwiła ... . - Kto to [ Imie. T. przy] ? Spytał Loczek . - Moja przyjaciółka . Uśmiechnął się .  Truchtem pobiegłaś do przedpokoju . - Czekaj ! NIE IDŹ . Krzyknął Harry podnosząc się z kanapy . - Przepraszam was chłopcy , ale muszę . Jutro będę zabierała się za gotowanie . - Idziesz gdzieś na święta ? . Zapytał Niall . Właśnie zdałaś sobie sprawę , że chyba pierwszą wigilię w roku będziesz wolna . - ...nie , chyba nie . - No więc dlaczego nie moglibyśmy spędzić jej razem ? . Hazza jak widać nie ustępował z podrywaniem ciebie , charakterystycznie poruszył brwiami . - W sumie...to mogłabym ...a co z [ Imie.T.przy] ? - Może przecież przyjść z tobą ! . Zaproponował Lias . - No nie wiem ...Mówiłaś ubierając kozaki . - No zgódź się , prooooooooooooszę !!! . Louis klęknął na kolanka łapiąc cię za nogę . - Nigdzie nie pójdziesz dopóki się nie zgodzisz ! . Zarządził Zayn . Przeanalizowałaś wszytko  cały kalendarz , wolne i zajęte terminy  po czym odpowiedziałaś- Niestety ale jestem zajęta . Muszę przygotować wigile z Harrym , Louisem , Niallem , Liamem , i Zaynem . Zaśmiałaś się , dopinając płaszcz. Po czym rozległo się jedno chóralne - TAAAAAAAAAAAAAAAK !!!

 . -Znamy się jeden dzień , a tu taki okrzyk radości ! . Wzięłaś torbę . Niall otworzył ci drzwi . Stanęli wszyscy w progu . - Dziękuję , wam za cały wieczór . - Nie dziękuj ! Jeszcze będziesz nas miała dosyć ... Zażartował Lou . - Chyba wy mnie ! . - A założysz się ? . Mówił znacząco Zayn . - Hahaha ! Chyba się z tym jeszcze wstrzymam . Mówiłaś wycofując się . - Do zobaczenia jutro o szóstej ! . Krzyczał Liam . - ŻE SŁUCHAM ?! . Oburzył się Harry - Muszę jeszcze loki zdążyć ułożyć . - No to o w pół do siódmej ... Wymamrotał zrezygnowany Lou. - Do zobaczenia ! . Krzyczałaś odchodząc , kiedy nagle Harry pobiegł za tobą , stanęłaś . - Czekaj ! . - Co się stało? . Odgarnął ci delikatnie włosy , wziął podbródek do góry i wolno zbliżając swe usta pocałował cię. Chłopcy zaczęli gwizdać . - Do zobaczenia jutro . Uśmiechnął się . - Do..zoba. Do zobaczenia . Za jąkałaś się . Potem usłyszałaś tylko zamykające się drzwi . W drodze do domu nie mogłaś przestać o tym myśleć , skakałaś z radości 


 to było dla ciebie cudowne chociaż trwało tak krótko . Widząc swoje mieszkanie , przyspieszyłaś . Potem wszystko opowiedziałaś [ Imie. T . przy ] . 



DZIĘKUJĘ WAM ZA PRZECZYTANIE ! NIE DŁUGO 3 CZĘŚĆ . :) 


7 komentarzy:

  1. Dziękuję :3 , jak tak komentujecie to aż mi się na sercu ciepło robi xxx

    OdpowiedzUsuń
  2. ahahah spoko, jest kilka błędów, nie mogłam się powstrzymać od komentarza do somej siebie 'klęknął na kolanka' nie kur klęknął na łokcie xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spoko ;) . No nie którzy mogą tego nie wiedzieć przecież xd + Thx ^^

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. How much is Titanium worth?
    What is the significance of titanium trim as seen on tv Titanium? | How titanium dive knife Much Is Titanium Worth? | How Much titanium scooter bars Is This Steel Is Worth? | How Much Is This titanium easy flux 125 amp welder Steel Can titanium hammer I Buy at a

    OdpowiedzUsuń